poniedziałek, 27 grudnia 2010

Święta, święta i po świętach!!!

Święta, święta i po świętach!!! Pozostała tylko choinka i masa jedzenia na które już nie mogę patrzeć. Nie mogę co prawda za wiele kosztować ale nie będę ukrywał, Hana mnie trochę dokarmiła. Sama trochę nowych smaków skosztowała a to, że jest rozrzutna i tu jej kapnie tam jej spadnie to już nie moja wina.


Ja i mój szybki język staliśmy w pogotowiu przy każdym posiłku, a potem tradycyjne już... drzemka. :) Jedzenie było wszędzie... nawet rogi wyrosły małej Montanie które potem skonsumowałem. mniam...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz