wtorek, 14 grudnia 2010

Idą Świeta!

Świąteczny szał już trwa. Dobrze, że mnie to za bardzo nie dotyczy...tak przy okazji ciekawe co dostanę pod Choinkę. Liczę na coś smacznego!
Świąteczne porządki dają mi się we znaki, bo jestem totalnie olewany. Dokładnie tak!!! Major i Sprawca krzątają się po domu, sprzątają, zastanawiają nad różnymi sprawami, szukają prezentów... i nikt nie zwraca na mnie uwagi! Tylko Hana obdarza mnie jak zawsze, ogromem swej miłości, co nie ukrywam czasem doprowadza mnie do szewskiej pasji. Nawet spać spokojnie mi nie daje tylko tuli, tarmosi, za uszy pociąga czy język... jak zawsze. No ale co tam. Ważne ze w tym okresie w ogóle dla kogoś istnieję. Montana jak zawsze ma to szczęście, że cokolwiek by się nie działo, to jest w centrum uwagi. Mała ma te swoje sposoby na odwrócenie uwagi od tego szaleństwa. Zaczynam się od niej uczyć nowych sztuczek i muszę przyznać, że czasem to zdaje egzamin :)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz