piątek, 10 grudnia 2010

Może nas przedstawię...

No tak..Mnie już znacie nazywam się Łobuz - pseudonim Łaba lub Cielak ...czasem mówią do mnie chłopie ;)  Jest jeszcze kilka osób w tej rodzinie ale po kolei .

Dzisiaj dzień jak co dzień, jeszcze na dworze nie zrobiło się jasno a ja już musiałem podnieść powiekę, bo w domu rumor... Przecież wstał Drugi Łobuziak. Jest rok młodsza ode mnie ale nie przeszkadza jej to w łobuzowaniu. Ja już pokazałem na co mnie stać...(może kiedyś opowiem kilka historyjek) ale teraz Ona prowadzi w rankingu ;) Dobrze, że już wszyscy przywykli do tego. Nazywa się Hannah czyli jak to tłumaczą "pełna wdzięku, łaski". Hahaha... Może i prawda ale na mój psi móżdżek nie pasuje mi to ni w ząb. Nie zauważyłem by była ,w szczególności dla mnie, łaskawa ale i tak ją lubię. Szczekam na nią Montana  lub Hana, bo tak gdzieś słyszałem i już zostało. Reszta rodziny Ją kocha ale im można wybaczyć (w końcu to ich Córka). 
Reszta... czyli Ona - pogodna, piękna, spokojna, kochana, cierpliwa... jest jak anioł! ...dla wszystkich, taki Her General albo Major.
On - to sprawca wszystkiego - Krzykacz. Sprawca jest wszystkiemu winien... co tu dużo szczekać...Całe to zamieszanie jest przez Niego.
Jest jeszcze Trzeci Łobuziak ale jeszcze nie teraz... o nim opowiem Wam przy innej okazji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz